Walentynkowy maekaup

Już niedługo Walentynki, więc musiał pojawić się makijaż w stylu różu i fioletu. Mnie święto Zakochanych kojarzy się właśnie z różem ;) Lubię ten dzień, mimo, że nie jest to Polskie święto i nie dla tego że zmusza mężczyzn do romantyzmu  ;p  Nie zależnie od okazji jak facet ma w sobie to "coś", to będzie zawsze pamiętał o swojej księżniczce.  Poza tym walentynki nie tylko kojarzą mi się z miłością damsko-męską, ale również z przyjaźnią, koleżeństwem i miłością rodzinną. Bardzo miło wspominam drobne upominki, które dostawałam od bliskich i znajomych w ten dzień. Lubię też pyszne wypieki walentynkowe, babeczki z malinami mmmniam i lampkę wina. Wypady do klimatycznych restauracji z zaświeconymi świeczkami.

Makijaż zrobiony  został paletą Annette Collection, ma świetnie napigmentowane cienie. Mam ją już rok, ale nie zawsze z niej korzystam. Jak nie mam natchnienia i czasu to jej nie używam, taki ogrom kolorów mnie przytłacza bo nie wiem co z nich zrobić taka moja korba;p;p Częściej używam kolorów neutralnych, brązów i beżów. Szczerze powiem, że jest świetna, zastosowań od groma do kolorowych makijaży, na każdą porę roku. Możemy z niej wyczarować dosłownie wszystko!

Tak się prezentuje paleta, jak widzicie kolorów do wyboru od jaskrawych po pastelowe. Bardzo lubię zielenie, są mocno nasycone.  Różnorodność barw na pewno jest mocną stroną tej palety. Dobrze się nakładają i rozcierają.

Ja moją kupiłam na allegro wtedy kosztowała nie całe 100 zł

Zachowałam klimat walentynkowy, zakochana w różu wybrałam sweterek w pięknym delikatnym stylu z guziczkami perełkami, delikatną koronką i ślicznymi naszytymi kokardkami, fajny na wiosnę, nie jest gruby, co widać. 

 Możecie go kupić TUTAJ

Fajnie pasuje do pracy i na święta

A wy w dzień Zakochanych wybieracie się w jakieś magiczne miejsce, czy może robicie klimacik w domu?

Pozdrawiam Maya :)