Szydełkiem maluje spokój


Dawno nic nie pisałam, ale dziś poczułam, że chcę się z Wami podzielić czymś, co daje mi radość i wyciszenie. Kiedy mam chwilę tylko dla siebie, najchętniej sięgam po włóczkę i szydełko, choć nie wzgardzę drutami i innymi pracami twórczymi.

To dla mnie coś więcej niż hobby — to mała forma medytacji, spotkanie z ciszą i z własną twórczą energią.

Tym razem spod moich rąk wyszła myszka — mięciutka, ciepła, z sercem utkanym z pastelowych nitek i drobnych detali. Każdy ścieg to chwila skupienia, każdy kolor to emocja.

Nie tworzę tych małych istotek, żeby stały na półkach. Wolę, gdy wędrują dalej — do czyichś rąk, domów, może dziecięcych serc...? Bo wtedy ta energia, którą w nie wkładam, naprawdę zaczyna żyć.


Jeśli więc ktoś z Was chciałby przygarnąć tę myszkę lub inną z moich prac — z radością się nimi podzielę.
obraz z Pinteresta
Ręce tworzą to co dusza pragnie wyrazić


obraz z Pinteresta
Z nici rodzi się czułość
 

obraz z Pinteresta
Tworzę by dzielić się spokojem, nie gromadzić rzeczy


obraz z Pinteresta





Niebawem pokarzę Wam nad czym teraz pracuje bo idą święta a to wyjątkowy czas.
Jeśli jesteście zainteresowani zakupem tej myszki to zapraszam!

Prześlij komentarz

0 Komentarze